Po kolejnych "negocjacjach" z dziadkiem Andrzejem powstały nowe domki.
Miasto staje się coraz większe.
Od ozdabiania domków oczywiście jestem ja. W dalszym ciągu wykorzystuję decoupage, postarzam co się da,robię mury, stare tynki, całkiem fajnie to wygląda.
Wczoraj Filip znowu był i znów "negocjował" z dziadkiem .Ciekawe co wymyślił tym razem . Wkrótce się okaże, bo dostanę te klocki do wykończenia.
A oto nowe klocki.
Cerkiew
Brama do miasta
Fragment murów obronnych ( cdn.)
Magazyn części samochodowych z rampą do załadunku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz