piątek, 26 lutego 2010

Malutkie karneciki do prezentów.
Wymyśliłam sobie, że wszystkie prezenty wręczane przeze mnie z różnych okazji będę podpisywała malutkim karnecikiem - "dekupażkiem". Dekupażki maja różne motywy w zależności od okoliczności. Z jednej strony umieszczam imię obdarowanej osoby, a  z drugiej odpowiedni do sytuacji motyw.

 



                                                               

czwartek, 25 lutego 2010

Elfy.

"Elfy" to seria wizytówek dla dzieci. Jest ich sporo. Część już wisi na drzwiach pokoi dzieci, część mam. Nie omieszkam wspomnieć, że te, które znikają, odtwarzam. I znowu mam nowe. Te, które tu prezentuję to tylko część kolekcji.
  
 




środa, 24 lutego 2010

Łóżeczko dla laleczki Polly Pocket.

Gdy Maja podrosła i zaczęła się już bawić, Andrzej - dziadek zrobił jej malutkie łóżeczko dla  laleczki Polly  pocket. Pasuje też dla laleczki Steffi i bobasa .Ja ozdobiłam swoimi metodami i wyszło śliczne. Bardzo wszystkim się podoba i co najważniejsze jest niespotykane i w sklepie takiego się nie kupi. Uszyłam też pościel do tego łóżeczka.

  
  

Myślę, że to łóżeczko będzie bardzo długo służyło Mai, a nawet w skrytości ducha marzę, aby uchowało się  dla pra, pra, ....wnuczek. Niekiedy bywa tak, że babcia staruszka wyciąga ze strychu stare, zakurzone   pudło i wydobywa  z niego  swoje  zabawki z dzieciństwa. Może i w tym przypadku też tak będzie  ?


wtorek, 23 lutego 2010

Domki dla Filipka.

Filipek ( wnuczek ) po wielkiej fascynacji Bobem budowniczym sam wszedł w etap bycia budowlańcem. Buduje na dywanie drogi, miasta, mosty, koleje, tory i w ogóle zachowuje się jak wielki ,wybitny projektant,  architekt i budowniczy miast.
Z doświadczeń nabytych w czasie codziennych wędrówek po mieście najlepiej umie budować " korki". Ponieważ stwierdził, że ma mało klocków, a pojazdów dużo, więc wynegocjował u dziadka kilka domów, mostek, kościół. Andrzej domki robił przez kilka godzin, a ja oczywiście je wykańczałam. Zastosowałam jak zwykle decoupage i wyszły śliczne.    
                                                                 

                                                  Domki. Ten z zegarem to Ratusz


 
Kosciół


  
Mostek

Następne to były znaki drogowe :



 
No i mamy "Filipkowo",ale tylko malutki fragment.
                 

Kolej też trzeba zbudować.



No i wybrać i poustawiać pojazdy.

Dziadek Andrzej, Maja i Filip  w trakcie zabawy.
(potem zamieszczę zdjęcie całego miasta)

poniedziałek, 22 lutego 2010

Moje pierwsze wizytówki.

Kiedy moja wnuczka Maja się urodziła, a  miesiąc później wnuczek Filipek wymyśliłam sobie ,że zrobię im wizytówki na drzwi do pokoju. Chciałam, aby było to coś oryginalnego. I od tej pory robię te wizytówki, każda jest inna, niepowtarzalna. Jest ich już dużo, wiele poszło w "świat". Nawet nie myślałam,że będą się tak podobały.Z biegiem czasu wizytówki stały się moimi  najbardziej ulubionymi wytworami.
Te pierwsze zrobione przez mnie wyglądały tak. Inne pokażę później.

 
  
  
 





niedziela, 21 lutego 2010

Moje pierwsze prace.

Pierwsze moje prace to były dwie butelki wykonane techniką decoupage. Na tych butelkach uczyłam się jak przyklejać motywy, dobierać odpowiedni wzór, cieniować. Oczywiście korzystałam z książek i czerpałam wiedzę z informacji zawartych na stronach internetowych. Jednak ozdabianie butelek - to nie było to czego oczekiwałam. Aby dalej poznawać różne techniki zrobiłam małą ikonkę, którą podarowałam Ani.

   


1. Dla Ani.

Spodobała mi się ta pierwsza , mała ikonka i zaczęłam robić inne coraz większe i  po przestudiowaniu kilku książek i wykorzystaniu zawartych w nich wiadomości na ten temat.



2. Przy tej wykorzystałam kawałek odpadu deseczki, którą wygrzebałam u znajomego kolegi w stolarni. Leżała już na kupie odpadów przeznaczonych do spalenia w piecu.  
                             
        3. Ta też zawiera elementy doklejonej wcześniej deseczki w następnie oderwanej przy obróbce i z tego powodu też znalazła się już  przygotowana do spalenia.
4.
5.
 
6.


4, 5 i 6 ikona została zrobiona tak jak powinno się robić. Wykorzystałam w nich różne sposoby wykonywania spękań. Różne sposoby postarzania, bejcowania i malowania. Każda jest inna, niepowtarzalna. Wszystkie są lakierowane kilkakrotnie, dzięki czemu są trwałe i nie ulegną zniszczeniu.




sobota, 20 lutego 2010

"To człowiek człowiekowi najbardziej potrzebny jest do szczęścia "(Holbach)

Zawarte  w tytule moje  ulubione motto życiowe odzwierciedla to co skłoniło mnie do  założenia tego bloga .Chcę pokazać to,  czym   zajmuję się  w wolnym czasie. Zdaję sobie sprawę z tego,że jednym się to spodoba ,innym nie. Jednakże są ludzie też zajmujący się decoupage i wówczas będę mogła podzielić się wiedzą na ten temat ,a także zdobywać  nowe wiadomości .
        Już dawno o tym myślałam,ale czas szybko biegnie i jakoś "schodziło " .Oglądałam wiele świetnych stronek w internecie i to mnie zainspirowało. Zaczęło się od oglądania strony mojej córki Kasi, (scrapbooking, decoupage, fotografia,gry komputerowe ),na której prezentuje  swoje piękne prace. Zaglądam też często na stronę dzieci mojej przyjaciółki - Oli( rysunek, malarstwo, rzeźba, śpiew, muzyka) i Maćka( fotografia, reklama, muzyka),a także podglądam innych,co robią ,jakie mają plany życiowe,jak rozwijają swoje zainteresowania.   Na moim blogu chcę pokazać to ,czym ja się zajmuję .Muszę się przyznać, że  mam już sporo lat życia,jestem już babcią , zajmuję się wnukami, domem.Mam więc co robić.ale i dużo czasu zostaje dla mnie - na realizację moich  zainteresowań .Jestem emerytką,popołudnia i wieczory mam dla siebie. Czytam,serfuję po internecie,ciągle się uczę, szydełkuję, lubię robić na drutach,bardzo lubię jeździć na rowerze, pływać .Ostatnio nawet zainteresowałam się nową formą aktywności fizycznej jaką staje się coraz bardziej popularny u nas  Nordic Walking.Kijki przyniósł Mikołaj pod choinkę, to trzeba chodzić.  
Od bardzo dawna- od lat mojej młodości chciałam zajmować się ozdabianiem przedmiotów techniką decoupage. Mając już wolny czas , siadam przed komputerem, zaglądam na różne stronki , rozmawiam z przyjaciółmi, a  w międzyczasie zajmuję się swoim hobby.