Pod koniec czerwca po raz trzeci spotkałam się z przyjaciółmi z mojej klasy licealnej i nie tylko.Od naszej matury minęło ........ eee - co tam ! nie będę liczyć.
Dla moich przyjaciół przygotowałam robione przez mnie pamiętniki. Papier na okładki zrobiłam z serwetek,a resztę to już widać.
Ważne jest to co znalazło się w środku. Opisałam nasze "pierwsze i drugie spotkanie po latach", znalazły się tam też liczne pamiątki np.tarcza kolegi. legitymacja szkolna, lista obecności.zdjęcia i inne "pamiatki".
Radości było dużo i skoro już mieliśmy nasze pamiętniki zaczęliśmy się do nich wpisywać -jak za dawnych szkolnych lat.Drugi dzień naszego spotkania spędziliśmy na wycieczce , zwiedziliśmy zamek w Niedzicy na zalewem Czorsztyńskim.zaliczyliśmy spływ Dunajcem, obejrzeliśmy stary drewniany kościółek w Dębnie Podhalańskim.Jednym słowem- mamy o czym pisać w naszych pamiętnikach.
Oto my - przyjaciele ze szkolnej ławy.
I każdy dostał swój pamiętnik .
Sliczne pamiętniki, dzięki takim pamiętnikom życie składa się z samych miłych chwil!!
OdpowiedzUsuń