Filipek ( wnuczek ) po wielkiej fascynacji Bobem budowniczym sam wszedł w etap bycia budowlańcem. Buduje na dywanie drogi, miasta, mosty, koleje, tory i w ogóle zachowuje się jak wielki ,wybitny projektant, architekt i budowniczy miast.
Z doświadczeń nabytych w czasie codziennych wędrówek po mieście najlepiej umie budować " korki". Ponieważ stwierdził, że ma mało klocków, a pojazdów dużo, więc wynegocjował u dziadka kilka domów, mostek, kościół. Andrzej domki robił przez kilka godzin, a ja oczywiście je wykańczałam. Zastosowałam jak zwykle decoupage i wyszły śliczne. Domki. Ten z zegarem to Ratusz
Kosciół
Mostek
Następne to były znaki drogowe :
No i mamy "Filipkowo",ale tylko malutki fragment.
No i wybrać i poustawiać pojazdy.
Dziadek Andrzej, Maja i Filip w trakcie zabawy.
(potem zamieszczę zdjęcie całego miasta)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz